Przejdź do treści
Strona główna » Kochanek

Kochanek

Ekstremalny Romans

Bogaty mężczyzna żali się lekarzowi:
– Mam wszystko, żonę, dom, dzieci, firmę i dużo pieniędzy. Brakuje mi wyzwań. Skoki ze spadochronem, na linie, sporty ekstremalne, wszystkiego próbowałem.
– Niech pan znajdzie sobie kochankę. – mówi lekarz.
– Mam już trzy.
– No to niech Pan powie o nich żonie.

Kwita

Spotyka się dwóch kolesi i jeden się pyta drugiego:
– Ty jak bym się przespał z Twoją żoną to bylibyśmy rodziną.
– Nie, to byśmy byli kwita.

Biolokacja

Wraca pijany Zenek z kumplem Antkiem z imprezy.
Wpadają na chwilę do domu Zenka.
Pijany Zenek korzystając z okazji oprowadza kumpla po mieszkaniu.
– Paaatrz Adasiu. To jest moooja kuuchnia, a to łazienka – mówi bełkocząc Zenek.
Antek również bełkocząc odpowiada:
– Zenuś – ładną maaasz kuchnie i łaazienkee.
– To jest pierwszy pokój, o tutaj śpi moooja córka, a tu mój syyynek.
– Zenuś ładną masz córeczkę i synkaaaa.
– A to jest sypialnia, łóżkoo, moja żona, a ten obok too jaaa.

Całuśna Para

Na ulicy całuje się mężczyzna z kobietą. Podchodzi do nich gość i tak przez ramię zagląda. Raz zagląda, obchodzi w kółko i znowu zagląda i tak dłuższy czas. W końcu facet (ten całujący) zdenerwował się i mówi do gościa:
– Panie co pan, zboczeniec jakiś?
– Nie, ale żona ma klucze do mieszkania.

Zszargane Nerwy

Kobieta i mężczyzna baraszkują w łóżku. Nagle słychać pukanie do drzwi.
– Och, to na pewno mój mąż!
On w panice wskakuje pod łóżko.
Po chwili jednak wyłazi i otrzepując kurz, mówi:
– No, żono… Chyba oboje mamy zszargane nerwy…

Lodówka

Trzech kolesi jest w szpitalu i opowiadają jak się tam znaleźli. Mówi pierwszy:
– Przychodzę z pracy, patrzę a żona goła leży w łóżku. To ja cap lodówkę i za okno. Ale była tak ciężka, że naderwałem sobie ścięgna.
Mówi drugi:
– Opalam się spokojnie na balkonie a tu jakiś dureń rzuca na mnie lodówkę.
Mówi trzeci:
– Siedzę sobie spokojnie w lodówce…

Kim Pan Jest

Mąż przyłapuje żonę z kochankiem w łóżku.
– Co tu się dzieje?!? Kim pan, do diabla, jest?!?
– Mój mąż ma racje – mówi kobieta – jak się pan właściwie nazywa?