Dialog w sklepowej przymierzalni: – Kotku, przymierz jeszcze te trzy pary spodni i te dwie koszule! – Oj, nie, Żabciu, może lepiej kupmy coś dla ciebie? – Nieee, przecież mam tyle sukienek, że nie daję rady wszystkich nosić! Z sąsiedniej kabiny dobiega męski głos: – Panie, gdzieś pan taki ideał wytrzasnął?! – Oj nie! – zmieszała się kobitka – Ja mam mnóstwo wad! Na przykład palę i piję! – Boooże! To z Panią jeszcze się i napić można?!